Jak Ślązacy filiżanki lepili….?
Luty 16th, 2012 | Autor: Kategoria: AktualnościWałbrzych – zagłębie nie tylko węglowe?
Stare śląskie miasteczko Wałbrzych kojarzone jest głównie z wydobyciem węgla. Mało kto pamięta, że to właśnie tutaj w 1820 r. powstała pierwsza na ziemiach śląskich fabryka porcelany. Jej założycielem był kupiec Rausch (kilka lat późnij powołał do życia jeszcze jedną manufakturę w Wałbrzychu).
Sukces mężczyzny buduje spryt i odpowiednia kobieta…..
![Filiżanka z Wałbrzycha Filiżanka z Wałbrzycha](/wp-content/uploads/2012/02/DSC005162.jpg)
Filiżanka z Wałbrzycha z oferty Antykwariatu
W 1825 r. w fabryce Rauscha zatrudnił się młodziutki malarz porcelany Carl Krister. Carl, człowiek utalentowany i przedsiębiorczy szybko wykupił (częściowo za pieniądze żony) obie fabryki Rauscha i połączył w jedno przedsiębiorstwo.
Kto chce jednak odnieść sukces potrzebuje jeszcze odrobiny sprytu i przychylności losu. Szczęśliwie dla Kristera królewska manufaktura berlińska używała w tym czasie znaku KPM (Koniglische Porcellan Manufaktur) połączonego z berłem. Dzięki temu Krister mógł sygnować swoje wyroby prawie identycznie – KPM (Krister Porcellan Manufaktur) jedynie berło zamieniając na prostą kreskę. Ten sprytny fortel pozwolił mu zmylić klientów i w szybkim czasie ugruntować mocna pozycję na rynku.
Kto należał do czołówki?
![Bomboniera z Jaworzyny Bomboniera z Jaworzyny](/wp-content/uploads/2012/02/DSC051582.jpg)
Bomboniera z Jaworzyny
Nie trzeba było długo czekać aby inni śmiałkowie zachęceni sukcesami Kristera zakładali kolejne manufaktury. Na ziemiach śląskich jak grzyby po deszczu wyrastały fabryki porcelany w Jaworzynie Śląskiej, Starym Zdroju, Tułowicach, Parowej, Żarach, Szczawienku, Strzegomiu (często kilka w jednej miejscowości). Ponieważ były to duże prężnie działające firmy, możemy dziś cieszyć oczy ich bogatą ofertą.
Malutcy będą wielkimi?
![Mlecznik z Błotnicy Mlecznik z Błotnicy](/wp-content/uploads/2012/02/DSC004872.jpg)
Mlecznik z Błotnicy
Konkurencję z dużymi fabrykami przegrywały małe manufaktury, m.in. w Jeleniej Górze, Gozdnicy, Błotnicy, Brzegu, Pieńsku.
Dziś zły los się od nich odwrócił . Ponieważ bardzo mała ilość ich produktów przetrwała do naszych czasów stanowią szczególnie atrakcyjny kąsek dla wytrawnego kolekcjonera, osiągając ceny wielokrotnie wyższe niż porcelana pochodzącą z dużych fabryk.
W czym kochają się Polacy?
![Wazon z Żar Wazon z Żar](/wp-content/uploads/2012/02/DSC063692.jpg)
Wazon z Żar
Porcelana śląska jest traktowana przez nas, Polaków, w sposób wyjątkowy. Dla wielu, podobnie jak dla mnie jest to kwestia sentymentu, taka porcelanę znamy z domów naszych rodziców i dziadków. Choć bez wątpienia kochamy wszystkie śląskie, porcelanowe cacuszka, to jednak szczególnym uczuciem darzymy wczesne XIX w. wyroby oraz porcelanę pochodzącą z małym, krótko działających fabryk. Łakomym okiem patrzymy także na delikatną porcelanę secesyjną, a od paru lat w zastraszającym tempie rośnie liczba zakochanych bez pamięci w porcelanie żarskiej.
Za co Ślązaków ceni świat?
![Filiżanka ze Szczawienka Filiżanka ze Szczawienka](/wp-content/uploads/2012/02/DSC00859-12.jpg)
Filiżanka ze Szczawienka
Ponieważ porcelana śląska była eksportowana praktycznie na cały świat, nic dziwnego, że dzisiaj możemy znaleźć jej kolekcjonerów w wielu krajach. Zainteresowanie porcelana śląską znajduje swoje odzwierciedlenie w ofertach zachodnich antykwariatów i domów akcyjnych, które starają się oferować najwyższej klasy wyroby śląskie. W wielu krajach bez problemu można zaopatrzyć się w literaturę dotyczącą porcelany ze Śląska (http://www.amazon.de/Porzellanmanufaktur-Tielsch-Altwasser-wertvolles-Porzellan-Schlesien/dp/3898760065 ) .
Bardzo liczne grono kolekcjonerów stanowią Amerykanie, którzy szczególnie cenią porcelanę Hermanna Ohme ze Szczawienka ( klub kolekcjonerów porcelany ze Szczawienka http://www.soiop.org/index.html ) oraz porcelanę tułowicką (klub kolercjonerów porcelany z Tułowic http://rsprussia.com/ ). . Inna dużą grupę znajdziemy naturalnie w Niemczech.
Iwona
Bibliografia:
Encyklopedia Śląskiej Porcelany tom I – Irena Gatys, Roman Gatys